Drugą porażkę w drugim meczu w rozgrywkach 5. ligi poniósł zespół z Szaflar. Tym razem beniaminek przegrał 1:2 wyjazdowe spotkanie z Sokołem Słopnice
Sokół Słopnice – LKS Szaflary 2:1 (1:0)
Bramka dla Szaflar: Łojas
Szaflary: Gawron – Kusper, Hreśka, Skubisz (46 Bryja) – Kantor (46 Rusnarczyk), Łojas, Zgierski (72 Wójciak), Wojtanek , Bryjak – Haręza (55 Otręba), Stanczak (46 Kacica).
Prowadzenie do przerwy gospodarzom dał gol z 8. minuty. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą cześć tego spotkania szaflarzanie mieli rzut karny. Intencję Bryjaka wyczuł jednak bramkarz Sokoła. Podopieczni Grzegorza Szczepańca dopięli swego i chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie do remisu doprowadził przepięknym uderzeniem z dystansu Łojas. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, kolejny indywidualny błąd zawodnika z Szaflar skutkował golem jak się okazało na wagę zwycięstwa dla gospodarzy.
– Szkoda mi chłopaków, bo zostawiliśmy na boisku kawał zdrowia i serca, a nie przyniosło to rezultatu w postaci korzystnego wyniku. Nie pozwoliły nam na to proste, indywidualne błędy, których musimy się wystrzegać w kolejnych spotkaniach. Jeżeli z tym sobie poradzimy, to jestem przekonany, że z czasem będziemy systematycznie punktować – ocenił trener Grzegorz Szczepaniec.