W meczu 10 kolejki piłkarze Wierchów Rabka odnieśli na własnym stadionie trzecie w sezonie zwycięstwo, ogrywając przed własną publicznością 3:2 Unię Oświęcim. Natomiast piłkarze Watry Białka Tatrzańska pokonali 1:0 Dalin Myślenice. Tym samym białczanie zrehabilitowali się za wysoką porażkę w środku tygodnia w Muszynie.
Wierchy Rabka – Unia Oświęcim 3:2 (1:0)
1:0 Styczula 43, 2:0 Porębski 55, 2:1 Matysek 68, 3:1 Czech 81, 3:2 Wilczak 83.
Wierchy: Zhuk – Pragnący, Porębski, Szczepański I, Burnat, Florek (42 Czech), Styrczula, Motłoch, Sobek, Pająk, Wydra.
Unia: Gniałka – Kabara, Zieliński, Kaleta, Wilczak, Matysek, Czarnik, Kot (86 Czapla), Kamiński (57 Kateusz) , Burda (70 Kowalski), Ryszka
Sędziował Rafał Arendarczyk
Żółte kartki: Burnat, Styrczula – Ryszka, Kaleta, Burda, Wilczak
Czerwona: Styrczula (89, za drugą żółtą)
Prowadzenie 1:0 do przerwy dał gospodarzom w 43. minucie Mikołaj Styrczula, który popisał się precyzyjnym uderzeniem z 16 metra. 10 minut po przerwie na 2:0 podwyższył Bartłomiej Porębski, który skorzystał z dośrodkowania z bocznego sektora boiska Michała Sobka i głową skierował piłkę do bramki gości. Przyjezdni w 68. minucie złapali kontakt, ale w 81. minucie odpowiedział Jakub Czech, po którego strzale piłka jeszcze odbiła się rykoszetem od jednego z zawodników i wpadała za plecy Gniałka. Po 3 minutach znów przyjezdni zbliżyli się na dystans jednego gola, a parę chwil potem z boiska wyleciał za czerwoną kartkę Styrczula. Rabczanie zdołali jednak prowadzenie 3:2 utrzymać do końca.
*************
Watra Białka Tatrzańska – Dalin Myślenice 1:0 (1:0)
1:0 Zębala 45.
Watra: Kudła – Gruszecki, Sławecki, Kociołek, Łukaszczyk (60 Styrenczak), Ł. Młynarski (88 Lupa), Zębala, M. Młynarski (70 Masłowski), Lutsenko, Konieczny, Płonka (81 Drozd)
Dalin: Krzyżanowski – Chochliński, Ładyga, Rachwał, Kowalski, Kęska (65 Biel), Dara (83 Przetocki), Ponomarenko, Cienkosz (54 Czarnecki), Sobala, Supel (65 Sziper)
Sędziował Dawid Kogut z Żabna.
Żółte kartki: Ładyga, Dara. Czerwona: Kociołek (90 za faul taktyczny)
Mecz ze względu na warunki atmosferyczne rozegrano nie w Białce Tatrzańskiej, a na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Nowym Targu.
Akcja która dała Watrze zwycięstwo miała miejsce tuż przed przerwą. Zespołową akcję na jeden kontakt sfinalizował uderzeniem pod poprzeczkę Oliver Zębala.
Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry mógł przypieczętować wygraną Watry, ale tym razem po jego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Po chwili akcja przeniosła się na drugą stronę i dogodną okazję dla gości przerwał faulem Konieczny, za co obejrzał czerwoną kartkę.
– Jesteśmy zadowoleni przede wszystkim z wyniku. Po strzeleniu gola, oddaliśmy inicjatywę gościom. Broniliśmy się jednak na tyle skutecznie, że przeciwnik zbytnio nie zagrał naszej bramce – ocenił trener Watry Mirosław Kalita.