Nie udał się ostatni mecz rundy jesiennej przed własną publicznością w rozgrywkach 5. ligi piłkarzom LKS Szaflary. Zespół Grzegorza Szczepańca aż 1:6 uległ drużynie z Drwinii
Już pierwszy celny strzał w tym meczu dał przyjezdnym prowadzenie. Po rzucie rożnym głową do bramki Gawrona trafił Kulig. Taki początek tylko rozkręcił przyjezdnych, którzy w pierwszej połowie zdobyli jeszcze kolejne dwa gole. W 33. minucie z błędu bramkarza Szaflar skorzystał Zbylut, a w 37. minucie po raz drugi w tym meczu goście perfekcyjnie rozegrani rzut rożny i Tomala podwyższył na 3:0.
Dwa kolejne gole – już w drugiej połowie – dla gości były autorstwa Karpia, który świetnie odnajdywał się w polu karnym gospodarzy. W 78. minucie chwile radości mieli szaflarzanie, po tym jak Kusper trafił do bramki Wymazały. To jednak przyjezdni zakończyli strzelanie goli w tym meczu, za sprawą Kaczmarczyka i jego trafienia z 88. minuty
LKS Szaflary – GKS Drwinia 1:6 (0:3)
0:1 Kulig 1, 0:2 Zbylut 33, 0:3 Tomala 37, 0:4 Karp 65, 0:5 Karp 70, 1:5 Kusper 78, 1:6 Kaczmarczyk 88
Szaflary: Gawron – Pawlikowski, Łojas (70 Bryja), Ptak (60 Ivanchenko), Zubrzycki, Kantor (60 Skubisz), Wójciak (46 Kichko), Kusper (46 Bryjak), Worwa, Wojtanek, Zgierski
Drwinia: Wymazała – Tomala, Kulig, Bochenek, Zbylut (46 Karp), Styczeń (46 Dzięgiel), Waryłkiewicz (73 Słomnicki), Bajda, Szymczyk, Mazanek (65 Kaczmarczyk), Lovkin (73 Siciarz)