Polskie biathlonistki zajęły dziewiąte miejsce w sztafetowej rywalizacji w Oberhofie. Triumfowały Francuzki. W zmaganiach mężczyzn wygrali Norwegowie. Polacy biegu nie ukończyli.
Sporo emocji kosztowała dzisiejsza sztafeta w Oberhofie. Loteryjna aura powodowała liczne przetasowania. Dość powiedzieć, że po pierwszym strzelaniu na pierwszym strzelaniu prowadziła Natalia Sidorowicz, która strzeliła szybko i bezbłędnie. Na drugim strzelaniu jednak Polka musiała biegać karną rundę. Bardzo dobrze na drugiej zmianie spisała się z kolei Anna Mąka, która tylko raz dobierała w pozycji leżąc. Po niej sztafetę przejęła Daria Gembicka, która też zasłużyła na pochwałę.
Debiutująca w tym sezonie w PŚ biathlonistka tylko dwukrotnie sięgała po zapasowe naboje i oddała zmianę na jedenastej lokacie. Joanna Jakieła mimo dwóch karnych rund na drugim strzelaniu swojej zmiany, dotarła na metę jako dziewiąta. To jeden z lepszych wyników Polek w ostatnim czasie. Wygrały Norweżki przed Francuzkami i Szwedkami.
Wyniki
Norwegowie zwyciężyli z kolei w rywalizacji mężczyzn. Startowali oni w składzie:Endre Stroemsheim Sturla Hom Laegreid, Tarjei Boe oraz Johannes Thingnes Boe. Znów pokazali doskonałą formę strzelecką. Uchronili się przed karnymi rundami i siedem razy dobierali naboje. Drugie miejsce zajęli gospodarze, czyli Niemcy. Na ostatnim strzelaniu trzecie miejsce stracili Szwedzi, którzy po błędach Samuelssona, zostali wyprzedzeni przez Włochów. Włoska sztafeta do Norwegów straciła już prawie trzy minuty.
Polacy zostali zdublowani na trzeciej zmianie, po tym jak Konrad Badacz popełnił błędy na strzelnicy w postawie stojącej i musiał biegać trzy karne rundy. Zostali sklasyfikowani na 15. miejscu, a czternaście drużyn ukończyło bieg.
Wyniki