Pierwszy Polak, który zdobył tytuł mistrza Europy w trialu motocyklowym (2004) miał w sobotę i niedzielę wziąć udział w pierwszej rundzie hiszpańskich zawodów - i tu uwaga - HardEnduro.
"To miał być post, w którym poinformujemy Was, że w ten weekend (13-14'01) jedziemy na wyścigi, ale..." - rozpoczyna swój post nowotarżanin Tadeusz Błażusiak.
Niestety Taddy doznał dość poważnego urazu dłoni i będzie pauzował przez kilka tygodni.
Pierwszy Polak, który zdobył tytuł mistrza Europy w trialu motocyklowym (2004) miał w sobotę i niedzielę wziąć udział w pierwszej rundzie hiszpańskich zawodów - i tu uwaga - HardEnduro.
Przypomnę, że pod koniec ub. roku startujący w SuperEnduro Błażusiak zmienił motor na elektryczny i jak się okazało - tym samym przestał spełniać przepisy Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM).
Federacja tuż przed początkiem cyklu mistrzostw świata zapewniała jednak ekipę Polaka, że na takim sprzęcie będzie można startować w tzw. klasie otwartej, więc wprowadzone w lipcu nie dotyczą tej edycji zawodów. Tymczasem na 24 godziny przed startem we Francji zasady zostały zmienione i sześciokrotny mistrz świata SuperEnduro został pozbawiony szansy na walkę o kolejne trofea w tej dyscyplinie.
--