Za nami rywalizacja sprinterska w Ruhpolding. Dobrze wspominać go będą reprezentantki Polski. Dwie z nich w piątek sięgnęły po punkty. Najwyżej uplasowała się Joanna Jakieła, która zajęła 21. miejsce. To jej drugi najlepszy wynik w karierze.
Trzy z czterech naszych zawodniczek, jakby umówił się na strzelnicy. Joanna Jakieła, Anna Mąka i Natalia Sidorowicz znakomicie spisały się w postawiec leżąc, bo zachowały czyste konto. Cała ta trójka świetnie zaczęła też drugie strzelanie, ale każda z nich popełniła błąd przy ostatnim strzale. O ich ostatecznych wynikach decydowała zatem forma biegowa. Najlepiej poradziła sobie Joanna Jakieła, która zajęła 21. miejsce. To jej drugi najlepszy wynik w karierze. Anna Mąka była 33., a Natalia Sidorowicz 47. Do biegu pościgowego nie udało się awansować Darii Gembickiej, która biegała cztery karne rundy i zajęła 95. pozycję.
Po triumf w piątkowym sprincie sięgnęła znakomicie dysponowana Ingrid Landmark Tanrevold, która do bezbłędnego strzelania dołożyła świetny bieg. Norweżka na podium miała za sobą dwie rywalki. Drugie miejsce zajęła Mona Brorsson (0 p), a trzecie Lisa Vittozzi.