Piłkarze Podhala Nowy Targ w pełni zrehabilitowali się za zeszłotygodniową porażkę na własnym stadionie z Wiślanami Jaśkowice i w meczu 21. kolejki spotkań 3. ligi w świetnym stylu wygrali wyjazdowe spotkanie z wyżej notowaną Garbarnią Kraków.
Trener Podhala Tomasz Kuźma w porównaniu z poprzednimi trzema meczami rundy jesiennej dokonał kilku roszad w wyjściowej „jedenastce”
Szansę na grę od początku dostał m.in. pozyskany zimą Serhii Rusyan i to właśnie ten zawodnik w 12. minucie otworzył wynik w tym spotkaniu. Po rzucie rożnym dopadł do piłki odbitej na 20 metr przed bramkę Garbarni i nie namyślając się zbytnio oddał skuteczny strzał.
W 26. minucie piłkę do bramki gospodarzy posłał Mateusz Niedziałkowski, ale sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej. W odpowiedzi po drugiej stronie boiska groźnie uderzał Mateusz Sowiński – czujny był jednak w bramce Podhala Maciej Styrczula.
W 36. minucie nowotarżanie podwyższyli prowadzenie. Na indywidualną akcję zdecydował się Marcin Michota, który z lewej strony wbiegł w pole karne i niemal z linii końcowej boiska zagrał piłkę wzdłuż bramki, a akcję sfinalizował Karol Smajdor.
Początek drugiej połowy to mocne ataki Garbarni w szeregach której spore ożywienie wprowadził Feliks Grzybowski. I to on w 47. minucie był bliski tego by zdobyć gola kontaktowego, ale spudłował z najbliższej odległości. Za moment okazje miał Sowiński ale i jego uderzenie z okolic środka pola karnego było niecelne.
Kiedy zanosiła się na gola gospodarzy, zdobyli go przyjezdni. W „szesnastce” Garbarni sfaulowany został Kamil Ogorzały, a rzut karny wykorzystał Tomasz Tymosiak.
Potem Podhale już umiejętnie kontrolowało przebieg spotkania, nie dając rozwinąć skrzydeł gospodarzom. Nowotarżanie czyhali też na swoje kolejne szanse bramkowe. W 68. minucie duże problemy bramkarzowi Garbarni sprawił uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego z 20 metra Patryk Duda.
W doliczonym czasie gry swoją szansę miał też Mateusz Zembala. Zabrakło mu jednak precyzji.
– Przede wszystkim cieszymy się, z tak wyczekiwanych 3 punktów, które każdemu komu ten klub leży na sercu były bardzo potrzebne. Mam nadzieję że teraz będziemy już punktować seryjnie. Zagraliśmy dzisiaj przede wszystkim bardzo konsekwentnie jeżeli chodzi o realizację założeń taktycznych. W tych kluczowych momentach byliśmy też skuteczni, zarówno jeżeli chodzi o zdobywanie goli, ale też przerywanie akcji przeciwnika. Dużą rolę odegrały też indywidualne umiejętności zawodników. Oczywiście w piłce wygrywa się grą zespołową, ale ważne jest też to by mieć w drużynie indywidualności, które zrobią różnicę – ocenił trener Podhala, Tomasz Kuźma.
Garbarnia Kraków – NKP Podhale Nowy Targ 0:3 (0:2)
0:1 Rusyan 12, 0:2 Smajdor 36, 0:3 Tymosiak 55 z karnego.
Podhale: Styrczula – Jakubowski, Mirosznik, Michota – Ogorzały, Tymosiak, Zielonka (85 Sobuś), Smajdor – Purcha (72 Popiela), Rusjan (61 Duda) – Niedziałkowski (85 Zębala)