Nie udał się wyjazd do Bochni piłkarzom Watry Białka Tatrzańska, którzy w meczu 22. kolejki 4. ligi małopolskiej ulegli gospodarzom 0:1
O porażce Watry zadecydowały w dużej mierze dwa momenty. Pierwszy to rzut karny, który w 41. minucie na gola – jak się okazało na wagę zwycięstwa – zamienił dla gospodarzy Tabor, a drugi moment to 57. minuta i czerwona kartka (w konsekwencji drugiej żółtej) dla zawodnika Watry Luca Paolo.
– Można dyskutować czy należał się gospodarzom rzut karny czy nie. Co z kolei tyczy się czerwonej kartki to tutaj możemy mieć pretensje sami do siebie, bo nie można się zachować tak nieodpowiedzialnie, mając już na swoim koncie żółtą kartkę. O dziwo, grając w liczebnym osłabieniu wcale jakoś nie daliśmy się zepchnąć do defensywy. Próbowaliśmy nawet kreować sytuacje i szukać gola wyrównującego, ale grając jednego mniej było to szalenie trudne. Szkoda, bo wydaje mi się, że poziom gry i cech wolincjonanych jaki w tym meczu reprezentowaliśmy był na tyle odpowiedni, że nie zasłużyliśmy na to by ponieść porażkę – ocenił trener Watry Tomasz Muchiński.
BKS Hal Mot Bochnia – Watra Białka Tatrzańska 1:0 (1:0)
1:0 Tabor 41 z rzut karnego
Bochnia (skład wyjściowy): Fojt – Klimek, Andruszko, Bukowiec, Łyduch, Tabor, Skocz, Tomala, Kołton, Szwed, Trojan.
Watra: Kobal – Gruszecki, Sławecki, Luca Paolo, Bigos (70 Kaldani), Zębala (73 Łukaszczyk), Płonka, Lutsenko, Drobnak, Masłowski (63 Ustupski), Dudek (84 Styrenczak).
Sędziował Radosław Kraj
Żółte kartki: Klimek – Luca Paolo, Drobnak, Masłowski
Czerwona kartka: Luca Paolo (57 za drugą żółtą)