W swoim drugim meczu Mistrzostw Świata Elity rozgrywanych w Czechach, reprezentacja Polski przegrała 1:5 ze Szwecją. Wynik końcowy zdecydowanie nie oddaje tego co działo się na tafli
Biało Czerwoni kolejny raz pokazali się bowiem z bardzo dobrej strony, na tle reprezentacji naszpikowanej zawodnikami z NHL. Polacy zdecydowanie zasłużyli w tym meczu na więcej niż jednego gola. Niestety zawiodła skuteczność. Szwedzkiego bramkarza – w bardzo sprytny sposób – pokonać zdołał tylko Alan Łyszczarczyk. Nowotarżanin w 43. minucie co prawda w pierwszym momencie przegrał pojedynek 1 na 1 z Gustavssonem, ale utrzymał się przy krążku i zza bramki nabił szwedzkiego bramkarza.
W poniedziałek Polacy odpoczywają, a we wtorek czeka ich szalenie istotny – w kwestii utrzymania się w Elicie – mecz przeciwko reprezentacji Francji.