To nie jest festiwal rowerowy, to zebranie rodzinne! To najlepszy opis tego, co w miniony weekend wydarzyło się w Kluszkowcach. Rywalizacja w 10 spektakularnych dyscyplinach dla profesjonalistów i amatorów, największe w historii imprezy targi, niepowtarzalna atmosfera i ogrom pozytywnej energii, którą góra Wdżar będzie emanować jeszcze przez długie miesiące.
Małopolska Joy Ride Festiwal tworzą wszyscy. Organizatorzy, wystawcy, partnerzy i przede wszystkim uczestnicy, czujący współodpowiedzialność za rozwijanie wydarzenia i całego rowerowego środowiska. Partnerem tytularnym Małopolska Joy Ride Festiwal 2024 była Małopolska.
Od piątku do niedzieli, przez miasteczko festiwalowe przewinęło się kilka tysięcy rowerzystów, kibiców, widzów i turystów. Momentami alejka targowa była tak zatłoczona, że między namiotami trzeba było się przeciskać. Kolejki do wyciągu były dłuższe niż kiedykolwiek, na trasach robiło się bardzo tłoczno, ale nikt nie narzekał na okoliczności. Ilość uśmiechów, miłych słów i pozytywnej energii, którą emanowali uczestnicy imprezy była nieprawdopodobna.
Idolem dzieci był Dawid Godziek i gość specjalny z Wielkiej Brytanii - Matt Jones. Młodzież szalała na trasach otoczona swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Dorośli korzystali z atrakcji, wycieczek i ofert dostępnych na targach, a nastawieni na rywalizację sportowcy brali udział w najbardziej widowiskowych konkurencjach.
Nikt nie narzekał na brak atrakcji
10 spektakularnych dyscyplin, wielkie gwiazdy sportu z zagranicy, ponad 700 zawodników i zawodniczek, którzy przez trzy dni sprawdzali swoje umiejętności techniczne w festiwalowych konkurencjach. Każdy fan rywalizacji, niezależnie od wieku oraz posiadanych umiejętności znalazł coś dla siebie. Był rowerowy tor przeszkód dla najmłodszych festiwalowiczów, pumptrack i dual slalom dla nieco starszych riderów, nowa trasa zjazdowa oraz odcinki specjalne. Nikt nie narzekał na brak atrakcji.
Nawet 11,5 godziny chodzenia między namiotami
Prawie 70 stanowisk z rowerami testowymi, najnowocześniejszą technologią, odzieżą techniczną, kaskami, ochraniaczami. Małopolska Joy Ride Festiwal to jedyne miejsce w Polsce, w którym tak zaawansowany sprzęt można testować w realnych warunkach! Co ciekawe, policzyliśmy, że gdyby dowolny uczestnik festiwalu chciał spędzić 10 minut na każdym ze stanowisk, które rozłożyło się w alei targowej, to chodzenie między namiotami zajęłoby mu 11,5 godziny.
Były szkolenia z pierwszej pomocy oraz fizjoterapii oraz konkursy z cennymi nagrodami. Do tego mnóstwo gier i zabaw dla najmłodszych. Była okazja na konstruktywne rozmowy i dowiedzenie się wszystkiego na tematy związane z rowerową technologią, bezpieczeństwem oraz regionalnymi atrakcjami, z których słynie województwo małopolskie.
Do sufitu jest jeszcze bardzo daleko
Po sezonie 2023 część uczestników stwierdziła, że lepszej imprezy chyba nie da się już zrobić. Podobno w Kluszkowcach byli już wszyscy rowerzyści i wystawcy, którzy pasjonują się ekstremalnymi odmianami kolarstwa górskiego. Dopisała atmosfera, pogoda, frekwencja, a cała machina organizacyjna działała równie precyzyjnie, jak szwajcarski zegarek.
Na szczęście okazało się, że to nieprawda. Małopolska Joy Ride Festiwal 2024 przeszedł do historii, jako największa, najlepsza impreza w historii cyklu, a ekipa odpowiedzialna za organizację wydarzenia, już zapowiedziała, że 6-8 czerwca 2025 roku pokaże wszystkim rowerzystom w Polsce i Europie, że do tak zwanego sufitu jest jeszcze bardzo daleko.
Partnerzy: Garmin, Maxxis, Fox, KTM, Puky, Shimano, Specialized, Thule, Crank Brothers, Marin, Dometic, Niner. Skrzydła dla zawodników zapewnił Red Bull. Patroni medialni: BikeBoard, Podhale 24, DH24, Giga sport, Tygodnik Podhalański, Zakoplan.pl, Radio Eska, IXI Bikes, Magazyn Bike, Outdoor Magazine, MTB-XC.pl
Partnerzy: Czorsztyn Ski, Polski Związek Kolarski, Extreme Trauma Team. Współorganizatorzy: Tech Ramps, Polish 4x open, 80 rowerów.