Krzystyniak, reprezentujący na co dzień team Podhalańskie Dziki Gorący Potok, nie miał sobie równych w kategorii wiekowej 50-54 lata. Cały dystans pokonał w czasie 3 godzin i 42 minut. Drugi w stawce, Hiszpan Sergio Garcia, stracił do Polaka 3 minuty i 37 sekund, a trzeci, Holender Rob Mooren, 11 minut i 24 sekundy.

 

– To był mega wyczerpujący bieg. Pogoda też dała się we znaki – biegliśmy w ponad 30-stopniowym upale. Trasa była bardzo wymagająca, z dużymi przewyższeniami. Szczególnie trudne okazały się dwa strome podejścia: z 700 na 1850 metrów na odcinku zaledwie 6 kilometrów. Od samego początku rywalizowaliśmy o pierwsze miejsce z Hiszpanem. On przodował na podbiegach, aja dodatkowo popełniałem błędy, które kosztowały mnie rundy karne. W pewnym momencie miałem do niego ponad 2 minuty straty, ale cały czas miałem go na oku. Kolejny raz potwierdziło się, że biegi górskie wygrywa się na zbiegach. Na jednym z nich, bardzo stromym i trudnym technicznie, zyskałem przewagę, która pozwoliła mi dobiec do mety jako pierwszy – cieszy się Krzystyniak.

 

W ten sposób nowotarżanin obronił tytuł, który po raz pierwszy zdobył rok temu w Andorze, startując w kategorii 45-49 lat.

 

Tytuł Mistrza Europy Spartan Race 2024 w prestiżowej kategorii PRO wywalczył Gregory Basilico z Francji, z czasem 2 godziny, 47 minut i 4 sekundy. Mistrzynią Europy została Zuzana Kocumova z Czech, kończąc bieg z czasem 3:30:09.

 

Łączny dorobek medalowy Polaków na Mistrzostwach Europy to 1 złoty, 2 srebrne oraz 2 brązowe medale. Srebro zdobyła także kolejna reprezentantka Podhalańskich Dzików, Agnieszka Rynkiewicz.

 

– Bardzo dziękujemy naszemu sponsorowi, firmie Gorący Potok, która sfinansowała nam start w mistrzostwach – podkreśla Krzystyniak, którego już za 3 tygodnie czeka start w Mistrzostwach Świata OCR w Stanach Zjednoczonych!