Piłkarze Watry Białka Tatrzańska po serii 3. meczów bez ligowego zwycięstwa w 11. kolejce wysoko pokonali przed własną publicznością rezerwy Bruk Betu Nieciecza.
Dominacja gospodarzy – szczególnie w pierwszej połowie – niepodległa dyskusji. To też znalazło przełożenie na wynik. W 25. minucie długie podanie z głębi pola trafiło do Dudka, który po przyjęciu piłki oddał precyzyjny strzał po tzw. krótkim rogu. Ten sam zawodnik w 31. minucie podwyższył na 2:0 korzystając z błędu bramkarz rywali, który wypuścił piłkę z rąk po strzale z dystansu. Wynik 3:0 do przerwy ustalił w 43. minucie Styrczula, kapitalnym wolejem po dograniu z rzutu rożnego.
Po zmianie stron Watra już nieco spuściła z tonu, skupiając się na kontroli wydarzeń na boisku. Miała o tyle ułatwione zadanie, że od 65. minuty grała w liczebnej przewadze po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Piątka. Chwila dekoncentracji gospodarzy i faul Bocheńczaka skutkował rzutem karnym zamienionym na honorowego gola dla gości przez Leżonia. W 83. minucie to białczanie mieli rzut karny. Co prawda intencję Bigosa wyczuł Jurek, ale skuteczną dobitką popisał się M. Młynarski.
– Bez wątpienia pierwsza połowa to była taka gra jaką oczekuję od swojego zespołu. Jedyny mankament to patrząc na ilość sytuacji jakie sobie stworzyliśmy, to powinniśmy prowadzić zdecydowanie więcej niż 3:0. Za to druga połowa do zapomnienia. Oczywiście mieliśmy pełną kontrolę nad meczem, niemniej jakość naszej gry już nie była taka jak przed przerwą. Jedyny pozytyw tej drugiej połowy, to gol wracającego do gry po kontuzji Marcina Młynarskiego – ocenił trener Watry, Piotr Kapusta.
Watra Białka Tatrzańska – Bruk Bet II Nieciecza 4:1 (3:0)
1:0 Dudek 25, 2:0 Dudek 31, 3:0 Styrczula 43, 3:1 Leżoń 74 z karnego, 4:1 Młynarski 83.
Watra: Piechota – Gruszecki, Luca, Styczula, Kobylarczyk (80 M. Młynarski), Zębala (65 Kostrzewa), Płonka, Masłowski, Dudek (65 Bigos), Porębski, Bocheńczak
Nieciecza: Jurek – Piątek, Wacławek, Prelich (74 Koza) , Sypek (46 Piotrowski), Lakreya (74 Lis) , K. Surowiec, P. Surowiec (46 Janczy), Leżoń, Diego (74 Szuran), Wanicki.
Sędziował Adrian Stajder. Żółte kartki: Gruszecki, Luca, Styczula – Piątek, Janczy. Czerwona: Piątek (65 za drugą żółtą)