Porażką 0:2 zakończyło się wyjazdowe spotkanie piłkarzy LKS Szaflary z Zalesianką Zalesie.
Gole w tym meczu padły już w pierwszym kwadransie. Zaledwie 30 sekund po rozpoczęciu spotkania, z niefrasobliwości defensywy Szaflar skorzystał Wierzycki. W 11. minucie, po wyrzucie piłki z autu w pole karne gości, ponownie Wierzycki podwyższył wynik na 2:0 strzałem głową. W pierwszej połowie gospodarze mieli jeszcze kilka kolejnych okazji bramkowych, ale dobrze w bramce Szaflar spisywał się Zhuk.
Początek drugiej połowy wciąż należał do miejscowych. W 60. minucie od straty trzeciego gola gości uratował słupek. W 70. minucie przyjezdni w końcu zaatakowali groźniej, ale ze strzałem Wojtanka poradził sobie bramkarz Zalesianki. Leśniak był bohaterem również w 79. minucie, kiedy obronił strzał z najbliższej odległości Wójciaka. Nie dał się także pokonać w 82. minucie, gdy Florek próbował z rzutu wolnego.
Zalesianka Zalesie – LKS Szaflary 2:0 (2:0)
1:0 Wierzycki 1, 2:0 Wierzycki 11.
Szaflary: Zhuk – Skubisz, Bryja, Dziedzic (77 Karpiel), Łojas, Rusnaczyk (70 Kasperek), Wójciak, Furczon, Wróbel (46 Wojtanek), Florek, Kantor.