Żadnych szans nie mieli w wyjazdowej konfrontacji z drużyną GKS Katowice hokeiści Podhala Nowy Targ. Rozmiary zwycięstwa gospodarzy (13:0) najdobitniej oddają różnice klas jaka na ten moment dzieli oba zespoły.
Kolejne absencje w drużynie Podhala sprawiły że trener Rafał Sroka miał do dyspozycji niepełne trzy formacje.
Gospodarze już w 32. sekundzie otwarli wynik. Łącznie w pierwszej tercji zdobyli pięć w goli, w tym jedną w okresie gry w liczebnej przewadze.
W pierwszych minutach tercji drugiej to nowotarżanie mieli swoje szanse. Najpierw sytuację 1 na 1 z Michałem Kielerem przegrał Damian Tomasik, a parę chwil potem Marat Saroka zmarnował rzut karny, podyktowany za faul na Danielu Bryniarskim. Skuteczni za to w swoich atakach byli katowiczanie.
GKS Katowice – Podhale Nowy Targ (5:0, 4:0, 1:0)
1:0 Mroczkowski (0:32)
2:0 Sokay – Dupy, Mroczkowski (07:07)
3:0 Koponen – Varttinen, Michalski (08:29)
4:0 Jakub Hofmann – Janusz Hofmann (11:55)
5:0 Andersson – Jonasz Hofmann, Wronka (15:24, 5/4)
6:0 Sokay – Mroczkowski (24:02)
7:0 Dupuy – Mroczkowski, Maciaś (27:07)
8:0 Dawid – Jonasz Hofmann (35:11)
9:0 Kallionkeli – Mroczkowski (36:13)
10:0 Kallionkeli – Andersson (52:03)
Podhale: Bizub – Sitnik, Schmidt, Tomasik, Kolusz, Wielkiewicz – Wikar, Horzelski, Chyrkin, Moś, Saroka oraz Nykaza, Bury, Bryniarski, Słowakiewicz