Polscy panczeniści wracają z Calgary z czterema medalami, które zapiszą się w historii tej edycji Pucharu Świata. Na dystansie 500 metrów kobiet srebrny medal wywalczyła Andżelika Wójcik, a na tym samym dystansie wśród mężczyzn brąz zdobył Damian Żurek. Medale indywidualne uzupełniły sukcesy drużyn – polskie sprinterki zdobyły srebro, a sprinterzy brąz w sprincie drużynowym.
W trzecim dniu zawodów Andżelika Wójcik na dystansie 500 m wywalczyła drugie miejsce z czasem 37.16. Polka, startująca w ostatniej parze, dzięki świetnemu otwarciu i znakomitej jeździe ustąpiła jedynie Holenderce Femke Kok (37.01). Był to trzeci indywidualny medal Wójcik w tym sezonie Pucharu Świata, co pozwoliło jej utrzymać pozycję wiceliderki klasyfikacji generalnej. Siódme miejsce zajęła Kaja Ziomek-Nogal (37.49), a Karolina Bosiek, z nowym rekordem życiowym (37.86), uplasowała się na 14. pozycji. W biegu masowym Natalia Jabrzyk zajęła doskonałe 6. miejsce, co jest jej najlepszym indywidualnym wynikiem w dotychczasowych startach.
W rywalizacji mężczyzn Damian Żurek zajął trzecie miejsce, ustanawiając nowy rekord Polski (34.07). Brązowy medal w Calgary był trzecim w karierze indywidualnym medalem Damiana Żurka w zawodach Pucharu Świata. Na czwartym miejscu, zaledwie o pięć setnych sekundy za nim, znalazł się Marek Kania (34.12). Na najwyższym stopniu podium stanął Amerykanin Jordan Stolz (33.85), który kolejny raz w tym sezonie zdominował stawkę.
Znakomita jazda polskich drużyn przyniosła kolejne medale. W sprincie drużynowym kobiet Kaja Ziomek-Nogal, Andżelika Wójcik i Karolina Bosiek zajęły drugie miejsce, wyprzedzając w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Holenderki i obejmując prowadzenie z dorobkiem 108 punktów. Męska drużyna w składzie Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek zdobyła brązowy medal, osiągając czas 1:17.58. Polacy wyprzedzili Koreańczyków, ustępując jedynie Holendrom i Amerykanom.
Już w piątek w rywalizacji na 1000 m Andżelika Wójcik zajęła wysokie szóste miejsce, osiągając czas 1:14.47. Natalia Jabrzyk, z rekordem życiowym 1:15.03, uplasowała się na 10. Pozycji. Karolina Bosiek zajęła 18. miejsce z czasem 1:15.54. W rywalizacji mężczyzn na 1000 m Damian Żurek poprawił swój rekord życiowy, kończąc na ósmym miejscu z wynikiem 1:07.19. Marek Kania zajął czwarte miejsce w dywizji B, osiągając czas 1:07.67.
Pucharowe zmagania w Calgary obfitowały również w wartościowe rekordy życiowe Polaków. Nowe „życiówki” na 1000 m ustanowił czwarty w grupie B Kania (1:07.67), na dystansie 1500 m Szymon Palka (1:45.68) i Natalia Jabrzyk (1:55.75). Awans do elity w biegu masowym zanotował trzeci w grupie B Marcin Bachanek. Vladimir Semirunnii, na dystansie 10 000 metrów uzyskał czas 12:50.05, który jest najlepszym czasem w historii Polski na tym dystansie. W tabelach mimo wszystko pozostanie rezultat Pawła Zygmunta, który w 2005 roku przejechał najdłuższy z łyżwiarskich dystansów w 13:19.73. To dlatego, że Semirunnii nie ma jeszcze obywatelstwa. Dla naszego kraju startuje od grudnia, na podstawie regulaminu Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej. Warto też dodać, że po uporaniu się z problemami zdrowotnymi do pucharowej rywalizacji wróciła Magdalena Czyszczoń. Niespełna 30-letnia dwukrotna olimpijka z Pjongczangu i Pekinu startowała na dystansach 1500 i 5000 m.
Łączny dorobek Polaków w bieżącym sezonie Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim wzrósł do ośmiu medali. Wysoka forma biało-czerwonych napawa optymizmem przed kolejną edycją zawodów, która odbędzie się w Milwaukee (31 stycznia – 2 lutego). Serdecznie gratulujemy naszym zawodnikom i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy!