W 41. kolejce spotkań hokeiści KH Podhale Nowy Targ przegrali w Sosnowcu z drużyną EC Będzin Zagłębia.
Skromne prowadzenie gości po pierwszych 20 minutach było wynikiem seryjnie marnowanych przez nich okazji, w czym olbrzymi udział miał Paweł Bizub. Golkiper „Szarotek” dwoił się i troił, momentami dokonując cudów między słupkami swojej bramki. Do tego, by zachował czyste konto po pierwszej tercji, zabrakło zaledwie 8 sekund. Sposób na niego znalazł końcu Damian Tyczyński (wcześniej jego gol został anulowany przez sędziów).
Tercja druga miała bardzo podobny przebieg. Sosnowiczanie gradem bramek zasypywali bramkę Bizuba, ale ten momentami był jak skała. W 32. minucie jednak bramkarzowi Podhala nie pomogli jego obrońcy, którzy pozwolili na to by Sang Hoon Shin bezkarnie z bliska trzykrotnie dobijał krążek, ale wreszcie wepchnął go do bramki. W 35. minucie okazję na gola kontaktowego miał – po kontrataku – Karol Moś, ale przestrzelił. W kolejnej sytuacji po strzale Jakuba Worwy i zmianie toru lota krążka przez Filipa Wielkiewicza, instynktownie interweniował Mikołaj Szczepkowski.
W 43. minucie Zagłębie podwyższyło prowadzenie, a kolejny raz w głównej roli wystąpił Tyczyński, który po indywidualnej akcji, idealnie przymierzył w górny róg bramki Podhala. W 47. minucie na 4:0 trafił – w sytuacji jeden na jeden z Bizubem – Michał Bernacki. W kolejnych fragmentach meczu znów kilka kapitalnych interwencji zaliczył Bizub. Z kolei w 53. minucie przed szansą na honorowe trafienie dla „Szarotek” stanął Wiktor Bochnak, ale nie dał rady Szczepkowkiemu. W 59. minucie wygraną gospodarzy – podczas gry w liczebnej przewadze – przypieczętował Hoon Shin.
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec – KH Podhale Nowy Targ 5:0 (1:0, 1:0, 3:0)
1:0 Tyczński (Kręzołek, Sozanski) 20, 2:0 Sang Hoon Shin (Tyczyński, Kotlorz) 32, 3:0 Tyczyński (Kotlorz) 43, 4:0 Bernacki 47, 5:0 Sang Hoon Shin (Korenczuk) 59.
Podhale: Bizub – Sitnik, Mrugała, Worwa, Wielkiewicz, Kamiński – Michalski, Schmidt, Siergiejenko, Saroka, Bochnak – Wikar, Tomasik, Żółtek, Malasiński, Jarczyk oraz Bryniarski, Czyrkin, Moś.
Sędziowali: Bartosz Suski, Rafał Nowryta. Kary: 2-2 min.