Piłkarze ręczni UKS Świt wreszcie przełamali złą passę! Po trzech kolejnych porażkach w rozgrywkach 2. ligi podopieczni Adriana Najucha odnieśli upragnione zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Olimpię Medex II Piekary Śląskie. Był to mecz pełen walki i poświęcenia, w którym Szaflarzanie pokazali ogromny charakter.
Triumf miał jednak swoją cenę – już na początku spotkania kontuzji doznał Łukasz Maraszkiewicz, co znacznie utrudniło zadanie gościom. Dodatkowo część zawodników wystąpiła w osłabieniu zdrowotnym – kilku graczy zmagało się z gorączką, co sprawia, że zdobyte punkty smakują jeszcze lepiej.
Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana – obie drużyny toczyły zacięty bój, wymieniając cios za cios. Ostatecznie to UKS Świt schodził na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem. Jednak kluczowe wydarzenia rozegrały się po zmianie stron.
Szaflarzanie kapitalnie rozpoczęli drugą połowę, zdobywając pięć bramek z rzędu, co pozwoliło im przejąć kontrolę nad spotkaniem. W tym fragmencie meczu prawdziwym bohaterem okazał się bramkarz Damian Peroński, który był absolutną ostoją zespołu. Jego fantastyczne interwencje w kluczowych momentach podcinały skrzydła rywalom i pozwalały drużynie utrzymać przewagę.
Choć w ostatnich dziesięciu minutach gospodarze rzucili się do odrabiania strat i przewaga UKS Świt zaczęła topnieć, to dzięki determinacji i świetnej postawie Perońskiego w bramce goście dowieźli zwycięstwo do końca, zgarniając komplet punktów.
Olimpia Medex II Piekary Śląskie – UKS Świt Szaflary 20:25 (10:12)
Świt: Kość, Peroński – Najuch 2, Adamczyk 4, Szczerba 3, Gałdyn 3, Gaca 3, J. Paniak 1, Gorczyca 1, Prusak 3, Maraszkiewicz, Dziedzina 5.