W pierwszym meczu po zimowej przerwie w rozgrywkach IV ligi małopolskiej piłkarze Lubania Maniowy sprawili sporą niespodziankę, wygrywając 2:0 z faworyzowaną drużyną Kalwarianki Kalwaria Zebrzydowska.
W 10. minucie, po kontrataku, Jandura zagrał prostopadłe podanie z głębi pola, które umożliwiło Plewie wyjście sam na sam z bramkarzem Młody napastnik Lubania wygrał ten pojedynek i dał swojej drużynie prowadzenie. W doliczonym czasie gry, po kolejnym kontrataku, Cajkowski znalazł się w sytuacji jeden na jeden, ograł rywala i uderzył po długim rogu, pieczętując wygraną Lubania.
– Przede wszystkim był to bardzo ciężki mecz. Rywale to faworyt ligi. Mieliśmy trudne momenty, gdy zostaliśmy zepchnięci do głębokiej defensywy, ale plan, ambicja i zaangażowanie pozwoliły nam przetrwać, co nas dodatkowo zbudowało i finalnie pozwoliło nam cieszyć się ze zwycięstwa – powiedział trener Łukasz Schreiner.’
Lubań Maniowy – MKS Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 2:0 (1:0)
1:0 Plewa 10, 2:0 Czajkowski 90+4
Lubań: Sikora – Drobnak (65 Pluta), Bałos, Potoniec, Jandura, Plewa (65 Czajkowski), Faron, Zaika, Misiura (65 Kasperczyk), Wajsak, Chlipała.