PŚ w biathlonie - w Czechach daleko od ideału, ale w kolejnych zawodach Polki mają szansę na zwiększenie kwoty na ZIO'2026 Podsumujmy rozegrane w czeskim Novym Mescie na Morave zawody Pucharu Świata w biathlonie. Startowała tu m.in. reprezentacja BKS WP Kościelisko
Zacznijmy od sprintów, w których nasi panowie właściwie byli niewidoczni, a wśród biathlonistek najlepiej spisała się sklasyfikowana na 27.miejscu zawodniczka polaniarskiego klubu Joanna Jakieła.
Do biegu na 10 km na dochodzenie z udziałem 60 zawodniczek zakwalifikowała się także zakopianka Natalia Sidorowicz (obecnie AZS AWF Katowice), która zajęła 35. pozycję.
W sobotnim biegu Sidorowicz zajęła 24. miejsce, a Jakieła była 31. Jedyny po sprintach Polak w stawce, zawodnik BKS WP Kościelisko Jan Guńka, uplasował się na 52. pozycji
Rywalizację w Czechach zakończyły sztafety. Sidorowicz, Jakieła, Daria Gembicka z UKS Lider Katowice oraz debiutująca w PŚ reprezentantka BKS-u Anna Nędza-Kubiniec zajęły 9. miejsce.
Biało-czerwone, które zajmują 11. miejsce w rankingu Pucharu Narodów, goniąc 10. w tym rankingu Finki. Jeśli awansują do czołowej dziesiątki, to kobieca reprezentacja będzie mogła wystawić w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich we Włoszech pięć zawodniczek.
Męska ekipa zajęła 15. miejsce wśród 19 sztafet.
W czwartek (13'03) walka o pucharowe punkty przeniesie się do słoweńskiej Pokljuki. Tydzień później finał sezonu w norweskim Oslo (21-23 marca).