|
Sympatyczna "kozico". Z postów, jakie ostatnio zamieściłaś, wynika niezbicie, że posiadasz zupełnie przyzwoitą wiedzę o Tatrach. Nie wątpię, ze zależy Ci na jej zgłębianiu. Pospekulujmy więc nieco. Wyobraź sobie , że w trakcie tej panicznej ucieczki przed burzą, ktoś łamie nogę. Jako relatywnie najbardziej doświadczona z obecnych tam osób zawiadamiasz telefonicznie pogotowie. Informujesz , że na Przeł. pod Giewontem (tak to określiłaś powyżej) wydarzyło się to i to. W tym momencie (w myśl zasady, że "jeśli coś się może spieprzyć to spieprzy się na pewno"), wysiada zasilanie Twojego aparatu. Dalsza rozmowa jest niemożliwa. Dyżurny odtwarza nagranie i ma problem. Nominalnie Przeł, pod Giewontem nie istnieje. Są więc do wyboru:
- Przeł. Kondracka Wyżnia.
- Przeł. Kondracka.
- Przeł. Siodło
- Giewoncka Przeł.
- Przeł. Szczerba.
Wszystkie w najbliższym sąsiedztwie kopuły szczytowej. Przez trzy pierwsze prowadzi szlak a pozostałe nieraz kusiły niedoświadczonych możliwością pozornie łatwego zejścia w doliny (niestety z wiadomym skutkiem).
Jak widzisz, nie ułatwiłaś mu zadania. Dołóż w przyszłości starań aby poznać nie tylko przebieg trasy, ale zapamiętaj wszystkie oficjalne nazwy i pojęcia topograficzne w przechodzonym ternie. Pozwoli to podwyższyć ocenę Twojego profesjonalizmu. Pzdr.
|