|
Witam, dzisiaj o godzinie 8.15 wrociłam nad morze z Zakopanego. Jeżeli chodzi o podróż to jestem zadowolona. Wyjechałam o 21.30. Zero piratów drogowych po drodze, korków, poza jednym panem, ktory o godzinie 2.30 probował rzucić się nam na maskę samochodu, biegnąc przez las prosto na nas, to zrobiło wrażenie, nie powiem :P:P. Poza tym Zakopianka jest do przejechania, ja wjechałam na nią w okolicach Rabki, o ile pamiętam. A co do Łodzi to bez najmniejszych problemów. Najgorzej to chyba samo Zakopane i przedostanie się do kwatery, ale to także się udało :) Eh ciężko było mi wyjeżdżać... Pozdrawiam
|