|
8 m-cy to dużo czasu , może spróbuj Ewa w styczniu , gdy już się przewali świąteczno-noworoczny tłum , ale jeszcze przed "feryjną" nawałnicą , albo może w czasie kwitnienia krokusów. Nie zawiedziesz się - zapewniam.
Ciepło pozdrawiam ze śnieżnego wschodu.
|