|
W wątku wspominano o Rysach od południa. Szlak łatwy ( lecz właśnie z niego wracałem co sił w nogach, śnieg w mgnieniu oka zasypywał wszystko dookoła, wraz z kumplem zdecydowaliśmy się nie przeć do chaty lecz schodzić w dół, włożyliśmy na siebie wszystko co mieliśmy i w szalejącej zadymce gnaliśmy na dół, miejscami na wyczucie, nie mogłem samodzielnie zdjąć rękawiczek,( cienkie na łańcuchy )...a przy stawie na dole słoneczna jesień, inny świat, ciepły bezpieczny pażdziernik. A jaka jest wasza opinia o Rohaczach czy Czerwonej ławce ?
|