W czwartek tj. 24.06 wchodziłem na Świnicę od Murowańca, czarnym szlakiem prosto na Świnicką Przełęcz. W kotle pod przełęczą masa śniegu, ale szlak widzie na prawo od niego, zboczem - tam czysto. Przejść trzeba dosłownie 5 kroków po śniegu podczas przekraczania niewielkiego żlebu na tym zboczu. Na przełęczy suchutko, szlak na szczyt bez odrobiny nawet śniegu, podobnie na szczycie. Przy dobrej pogodzie szlak bez dodatkowych utrudnień.