|
Szedłem przez Grzybowiec przed tygodniem. Jakość ścieżki taka sobie (mam na myśli stan ścieżki), a zejście jak dla mnie bardzo męczące ze względu na profil szlaku. Ja też nie lubię szybkich strat wysokości w zejściu. Do tego ślisko jak cholera, zwłaszcza z Grzybowca do Strążyskiej.
BTW - chyba kwintesencją tego, czego nie lubię, jest zejście z Polskiego Grzebienia na stronę Doliny Białej Wody: starta 900 m. różnicy wysokości na 4 km., a pozostałe 300 m. na 9,5 km...
|