Adam Cieślar po raz kolejny okazał się bezkonkurencyjny i zwyciężył w drugich w tym sezonie Letnich Mistrzostwach Polski. Wicemistrzostwo wywalczył Paweł Słowiok, który znakomicie spisał się na trasie biegowej, natomiast brązowym medalistą został Mateusz Wantulok.
Serią skoków na skoczni HS-106 w Szczyrku-Skalitem rozpoczęto Letnie Mistrzostwa Polski w kombinacji norweskiej. Na starcie zobaczyliśmy 31 zawodników, w tym 7 reprezentantów Czech. Najlepiej zaprezentował się Adam Cieślar, który oddał skok na odległość 105 metrów. Drugie miejsce po serii skoków zajmuje Szczepan Kupczak (102 metra), który traci do lidera sześć punktów. Trzecią notę uzyskał Mateusz Wantulok. Zawodnik broniący tytułu Letniego Mistrza Polski ze skoczni normalnej uzyskał 100 metrów, za który otrzymał łączną notę 124 punktów.
W serii skoków z dobrej strony zaprezentował się także czeski zawodnik Tomas Vancura. Czech lądował na 103 metrze, zyskując tym samym drugą notę konkursu, jednak wynik Vancury nie jest brany pod uwagę w generalnej klasyfikacji Mistrzostw.
Adam Cieślar utrzymał przewagę uzyskaną po skoku i jako pierwszy przekroczył linię mety. Dużą stratę ze skoczni odrobił Paweł Słowiok (1:40), który wywalczył ostatecznie srebrny medal. Zawodnik AZS AWF Katowice wydaje się być w świetnej formie biegowej. Na najniższym stopniu podium uplasował się natomiast Mateusz Wantulok.
– Na skoczni pokazałem na co mnie stać, oddałem dobry skok. W biegu też się bardzo dobrze zaprezentowałem. Z treningu na trening moja dyspozycja idzie do góry, dlatego cieszę się, że startu na start prezentuję się coraz lepiej – stwierdza Adam Cieślar. – Dzisiejszy dzień skończył się dla mnie nie najgorzej. Byłem drugi, choć po skokach nie było za wesoło – zajmowałem dziewiąte miejsce. Trasa dosyć krótka, szybka, więc myślałem, że nie uda się tego odrobić. Na szczęście się udało – cieszy się Paweł Słowiok.
– Ogólnie moje skoki przez cały czas były bardzo dobre, tylko dzisiaj nie umiałem się obudzić na skoczni – tłumaczy Mateusz Wantulok. – Natomiast moja dyspozycja biegowa jeszcze nie jest taka jak bym chciał, na biegu dałem z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło, żeby powalczyć z Pawłem o drugie miejsce. Paweł jest ostatnio w bardzo dobrej formie biegowej. Poza tym na tej skoczni jest bardzo trudno przeskoczyć kolegów. Musiałbym oddać bardzo dobry skok, trafić w próg i wtedy mogłoby to całkiem inaczej się potoczyć. Przewaga byłaby znacznie większa i łatwiej byłoby kontrolować ten bieg – dodaje brązowy medalista.
Źródło: Dominika Horczak + Marcelina Skubis + Anna Karczewska / PZN
Po raz kolejny tego lata Adam Cieślar nie dał żadnych szans rywalom i pewnie zwyciężył w Mistrzostwach Polski w kombinacji norweskiej, które rozegrane zostały w Szczyrku. Wicemistrzem Polski został Paweł Słowiok, natomiast brązowy medal wywalczył Mateusz Wantulok, któremu nie udało się obronić tytułu wywalczonego przed rokiem.
W sobotni słoneczny dzień 24 zawodników walczyło o tytuł mistrza Polski w kombinacji norweskiej na skoczni Skalite (HS-106) oraz trasie nartorolkowej w Szczyrku. Po serii skoków do kombinacji i skoku na odległość 105 metrów prowadził Adam Cieślar, który o sześć punktów wyprzedzał Szczepana Kupczaka (102 m) oraz o 9,5 punktu Mateusza Wantuloka (100 m). Jednak zajmujący drugie miejsce na półmetku rywalizacji – Szczepan Kupczak decyzją trenerów nie wystartował w biegu, ponieważ od kilku dni zmaga się z przeziębieniem. Tym samym Adam Cieślar samotnie wyruszył na trasę biegową, mając nad drugim Mateuszem Wantulokiem 46 sekund przewagi. Najlepszy obecnie polski kombinator nie dał żadnych szans rywalom i pewnie wywalczył tytuł mistrza Polski. Wicemistrzem został natomiast Paweł Słowiok, który zanotował najlepszy czas biegu i na drugie miejsce awansował z dziewiątej pozycji, którą zajmował po skokach. Brązowy medal w Mistrzostwach Polski w Szczyrku wywalczył Mateusz Wantulok, który do zwycięzcy stracił 1,46 sekundy.
– Na skoczni pokazałem na co mnie stać, oddałem dobry skok. W biegu też się bardzo dobrze zaprezentowałem. Z treningu na trening moja dyspozycja idzie do góry, dlatego cieszę się, że startu na start prezentuję się coraz lepiej – stwierdza Adam Cieślar. – Dzisiejszy dzień skończył się dla mnie nie najgorzej. Byłem drugi, choć po skokach nie było za wesoło – zajmowałem dziewiąte miejsce. Trasa dosyć krótka, szybka, więc myślałem, że nie uda się tego odrobić. Na szczęście się udało – cieszy się Paweł Słowiok.
– Ogólnie moje skoki przez cały czas były bardzo dobre, tylko dzisiaj nie umiałem się obudzić na skoczni – tłumaczy Mateusz Wantulok. – Natomiast moja dyspozycja biegowa jeszcze nie jest taka jak bym chciał, podczas biegu dałem z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło, żeby powalczyć z Pawłem o drugie miejsce. Paweł jest ostatnio w bardzo dobrej formie biegowej. Poza tym na tej skoczni jest bardzo trudno przeskoczyć kolegów. Musiałbym oddać bardzo dobry skok, trafić w próg i wtedy mogłoby to całkiem inaczej się potoczyć. Przewaga byłaby znacznie większa i łatwiej byłoby kontrolować ten bieg – dodaje brązowy medalista.
Gościnnie na zaproszenie polskiej kadry udział w naszych mistrzostwach wzięło siedmiu reprezentantów Czech, którzy potraktowali dzisiejsza rywalizację z naszymi kombinatorami jako dobry trening przed zbliżającym się sezonem zimowym.
Autor komunikatu – Anna Karczewska / PZN