Andrzej Szczechowicz zawodnik TS WISŁA Zakopane wystartował w Pucharze Świata w kombinacji norweskiej w Lillehammer. Dla Polaka były to pierwsze starty w sezonie. W sobotę uplasował się na 47. miejscu, w niedzielę był 51.
W sobotnich zawodach rywalizacja rozpoczęła się na skoczni normalnej (HS98), po czym zawodnicy mieli do przebiegnięcia 10 kilometrów. Taki sam dystans pokonali w niedzielę, ale wcześniej skakali na skoczni dużej (HS140). Szczechowicz lepiej wypadł na mniejszym z obiektów. Po skoku na 83,5 metra zajmował 42. miejsce. Po biegu spadł o pięć lokat. Wygrał Jens Luraas Oftebro, który prowadził już po pierwszej części zmagań. Na 10-kilometrowej trasie utrzymał prowadzenie. Drugi był Jarl Magnus Riiber, który przesunął się z czwartej pozycji po skoku. A trzecie miejsce zajął po świetnym biegu Vincenz Geiger. Niemiec awansował aż o 15 pozycji.
Dzień później, w niedzielę, Szczechowicz skoczył 103 metry, co dawało mu 52. lokatę. Podczas biegu Polak poprawił się o jedno miejsce. Ze zwycięstwa, już 52. w karierze, cieszył się Riiber. Norweg po skoku miał solidną zaliczkę nad najgroźniejszymi konkurentami. Drugi finiszował Oftebro, a trzeci ponownie był Geiger, który tym razem awansował z 14. pozycji po skoku.
Trener Tajner o występie Szczechowicza
- Szczerze mówiąc na dużo więcej nie liczyliśmy, bo to jest jeszcze zbyt mocna stawka dla Andrzeja. Niestety, odwołane zostały zawody Pucharu Kontynentalnego w USA, na które mieliśmy jechać i trzeba było się wybrać do Lillehammer. Potraktowaliśmy ten start jako przetarcie i sprawdzenie w zawodach elementów, nad którymi ostatnio pracowaliśmy. Na skoczniach normalnych Andrzej sobie w miarę radzi, duże tak łatwo nie wybaczają popełnianych błędów. Za bardzo otwiera się klatką piersiową i potem wytraca prędkość w locie, a to przekłada się na odległości. Pracowaliśmy nad wyeliminowaniem tych błędów podczas obozu w Planicy, ale trudno jest o szybkie efekty po kilku treningach. Po powrocie z Lillehammer będziemy trenować w Zakopanem i przygotowywać się do kolejnych zawodów Pucharu Świata w Ramsau. Tam zawodnicy będą skakać na skoczni normalnej i dlatego wybraliśmy te zawody. W tym samym terminie rozgrywany będzie Puchar Kontynentalny w Ruce, na skoczni dużej. Skoro odpuściliśmy sobie inaugurację Pucharu Świata w Ruce właśnie ze względu na skocznię dużą, to nie ma sensu jechać tam na Puchar Kontynentalny - powiedział po weekendzie w Lillehammer trener Tomisław Tajner.
SOBOTNIE ZAWODY W LILLEHAMMER HS98 / 10 km
1. Jens Luraas Ofterbo (NOR) 24:04,7
2. Jarl Magnus Riiber (NOR) + 9,5
3. Vincenz Geiger (GER) + 39,2
47. Andrzej Szczechowicz (POL) + 4:25,4
NIEDZIELNE ZAWODY W LILLEHAMMER HS140 / 10 km
1. Jarl Magnus Riiber (NOR) 24:49,2
2. Jens Luraas Ofterbo (NOR) + 47,5
3. Vincenz Geiger (GER) + 1:02,7
47. Andrzej Szczechowicz (POL) + 7:09,0
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Riiber, który wygrał trzy z pięciu rozegranych w tym sezonie zawodów. 48 punktów traci do niego Oftebro.
Kolejne pucharowe starty zaplanowane są na 15-18 grudnia w austriackim Ramsau.
Źródło: PZN